wtorek, 10 lutego 2015

Sesja, sesja..... x10000000


Jakim trzeba być *wstaw odpowiednie słowo* żeby nie zdać niczego w pierwszym terminie?! (oczywiście, nie obrażając tych, którzy mają podobną sytuację). Chyba trzeba się nazywać Dominika. 
To są jakieś nieśmieszne żarty. Od piątku umieram, nikomu nie życzę takiego bólu, muszę brać zastrzyki, akurat teraz jak muszę być dostępna dla mojej wspaniałej uczelni. Może to po prostu nie jest dla mnie, skoro sobie nie radzę z tym, Owszem, moje marudzenie w niczym nie pomaga, ale jak mam patrzeć na wszystko przez pryzmat tęczy, gdy cały czas góra lodowa się piętrzy przede mną. Nie potrafię inaczej. Nie wiem, może się nadaje do psychiatry.
Pieprzyć to, zostanę blogerkom modowom. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz