piątek, 17 października 2014

Glasgow, bitch.


Jakkolwiek ordynarnie i źle brzmiałby tytuł, jestem zmuszona się odezwać. Zgłaszam się z wypowiedzią do producenta Tic Taców o bilety do Glasgow na MTV EMA, a wręcz o nie błagam. Bo ja zasługuje żeby się tam znaleźć, naprawdę. Nie dam się już kolejny raz zrobić w konia, bo to będzie o kolejny raz za dużo i będzie to nie do zniesienia. Za długo już się staram i nie mogę ot tak odpuścić. MTV na dzień dzisiejszy to sens mojej egzystencji. Dziękuję.